Stefan, tak jak starsza siostra w jego wieku, jeszcze nie chodzi, ale potrafi się wysoko wspinać.
Postanowił więc dziś sam sięgnąć po pomoc. Prosta sprawa. Wystarczyło podsunąć krzesełko do półki, kiedy mama wyciągała ubrania z pralki i baaach...
Matka, o dziwo, całkiem się ucieszyła, bo miała upgrejdować tę pomoc, wlewając kolorową wodę, ale nie udało jej się kupić barwnika. Ponieważ i tak ryż był już wszędzie, postanowiła pokazać zaciekawionemu synkowi w jaki sposób przesypywać ryż z dzbanka do dzbanka. Przy okazji będzie mogła opisać pomoc na blogu.
- Dzbanuszki ustawiamy w powyższy sposób, tzn. uszami do zewnątrz, w prawym zawartość(ważne jest to, żeby przesypywać z prawego do lewego, bo czynność ta ma m.in. przygotowywać do pisania-od lewej do prawej).
- Żeby zaprezentować dziecku pomoc, nie trzeba nic mówić. Wystarczy mu wyraźnie pokazać("teatralnymi" gestami): złapać dzbanek za ucho prawą ręką i podtrzymując lewą pod dziubkiem przesypać zawartość. Gdy ryż będzie już przesypany, wystarczy przekręcić tackę i wskazać dziecku, żeby samo to wykonało.
- Tacka jest kontrolą błedu. W metodzie Montessori ważne jest to, żeby dziecko mogło samo sprawdzić, cy dobrze wykonało zadanie (tu, jeśli ryż jest celnie przesypany, nie będzie ziarenek na podkładce).
Jestem w szoku... Stef zaskoczył mnie swoją precyzją. Gdyby sam nie sięgnął po tę pomoc, nie wiem, kiedy bym mu ją zaproponowała...może za rok?:)
Dzieci są bardzo mądre i codziennie odsłaniają mi jakieś klapki z oczu.
a jak to działa w przypadku leworęcznego dziecka?
OdpowiedzUsuńdobre pytanie! ale nie znam odpowiedzi:) postaram się dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńa może ktoś wie?
byłam dziś na kursie montessori. nie jestem pewna czy to ostateczna prawda, ale jedna z prowadzących powiedziała mi, że dziecko leworęczne ma przesypywać odwrotnie i nie trzeba się przejmować, że burzy to tę ukrytą funkcję porzygotowania do nauki pisania. że ten porządek warto zachowywać, ale w tym przypadku nadrzędną funkcją pomocy jest skuteczne przesypywanie.
OdpowiedzUsuń