Nie mogłam się doczekać, kiedy takie zrobimy. Miałam przeczucie, że dzieci podejdą do zadania autorsko. Nie chciałam się frustrować, że nie będziemy mieli, co wieszać na oknie, więc sobie też przygotowałam stanowisko do pracy:)
składniki:
-papier do pieczenia
-kolorowa bibuła
-krochmal [do zagotowanej wody (3/4 szklanki) dodałam łyżeczkę skrobii(mąki) ziemniaczanej wymieszanej z 1/4 szkl.wody]
tworzenie witraża polega na dowolnym ułożeniu bibułki, nasączeniu jej krochmalem i odstawieniu do wyschnięcia
dzieci stworzyły coś innego, nie umiem tego nazwać. Ich dzieła okazały się ulotne i ostatecznie wylądowały w koszu, ale sam akt tworzenia był bardzo kolorowy i przyjemny(krochmal jest miły, aksamitny w dotyku).
kto zgadnie, które Tolka, które Róży?
mój witrażyk z tego, co ocalało:)
żeby zdążyć złapać jakieś promienie słońca, przyspieszyłam suszenie suszarką.
Ja za dobrze znam ich dłonie, by brać udział w zgadywance=:)
OdpowiedzUsuń