środa, 5 listopada 2014

Pajęczyna

Kilka dni temu najadłam się strachu...
Krzątając się  po kuchni, nagle spostrzegłam się, że zostałam uwięziona przez jakieś pająki!


Uspokoję Was, oczywiście sprawcami tej plątaniny były moje Dzieci...w pierwszej chwili się nieco zezłościłam (wizją sprzątania), w drugiej ucieszyłam (w sumie, skoro nie mogę wyjść z kuchni, mogę przysiąść i się napić w spokoju herbaty, sami sobie winni, hehe), a w trzeciej przypomniał mi się link z pomysłem, który przesłała mi niedawno moja Mama. 
Za pajęczą siecią mogłam zaszyfrować tajemne wiadomości dla moich spider-dzieci.
To nie takie łatwe rysować na białej kartce świeczką (miałam tea-lighta, może tradycyjną świeczką byłoby precyzyjniej), więc proszę nie śmiejcie się, że takie krzywe wszystko.
Dzieci przedostały się do mnie. Starały się przy tym nie dotknąć pajęczyny, jak włamywacze w filmach akcji, unikający laserowych stróżek światła.








2 komentarze: