Krzątając się po kuchni, nagle spostrzegłam się, że zostałam uwięziona przez jakieś pająki!
Uspokoję Was, oczywiście sprawcami tej plątaniny były moje Dzieci...w pierwszej chwili się nieco zezłościłam (wizją sprzątania), w drugiej ucieszyłam (w sumie, skoro nie mogę wyjść z kuchni, mogę przysiąść i się napić w spokoju herbaty, sami sobie winni, hehe), a w trzeciej przypomniał mi się link z pomysłem, który przesłała mi niedawno moja Mama.
Za pajęczą siecią mogłam zaszyfrować tajemne wiadomości dla moich spider-dzieci.
To nie takie łatwe rysować na białej kartce świeczką (miałam tea-lighta, może tradycyjną świeczką byłoby precyzyjniej), więc proszę nie śmiejcie się, że takie krzywe wszystko.
Dzieci przedostały się do mnie. Starały się przy tym nie dotknąć pajęczyny, jak włamywacze w filmach akcji, unikający laserowych stróżek światła.
Super:) ale macie cudowne pomysły:) kamyki pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńdzięki:) i my pozdrawiamy :*
OdpowiedzUsuń