Dopiero dziś wieczorem (nieprzypadkowo, bo potrzebna nam była ciemność) odkryliśmy pierwszą "kartkę" w kalendarzu.
Koperta była dosyć pękata. Oprócz przepisanego fragmentu z Biblii Dla Dzieci w środku znajdowała się świeczka. To, co się nie zmieściło, spiął spinacz.
Gdy dzieci były już w łóżkach zgasiliśmy światło, a ja zaczęłam opowiadać (musiałam trochę improwizować, bo przecież nie było nic widać):
Przepisałam na karteczkę opis pierwszego dnia (mam nadzieję, że widzicie, co tu jest napisane, w razie potrzeby mogę przepisać ten tekst) |
Gdy Bóg powiedział: "niech się stanie światło!", zapaliłam świeczkę (podobnie będzie przy omawianiu szopki, gdy z ciemności w której pogrążeni są pasterze, wyłoni się Anioł z dobrą nowiną):
Dzień i noc(x3) zawisną na lodówce, a przez najbliższe dni będziemy dokładać kolejne elementy tej "układanki" o Stworzeniu.
Dostaliśmy dziś od przyjaciółki nową planszę do książki "Wszyscy Na Ciebie Czekamy", więc od jutra będziemy też poznawać figury mesjańskie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz