Ojej, ja już chyba nie umiem pisać...
Natchnęło mnie dziś podczas usypiania dzieci, żeby jednak spróbować.
Właśnie zaczyna się Adwent, oczekiwanie na Wielkie Narodziny.
Nasz tradycyjny kalendarz już wisi na ścianie w kuchni, ale ja jeszcze nie jestem przygotowana na wymyślanie zadań, mimo tego, że w...
niedziela, 29 listopada 2015
piątek, 27 lutego 2015
Urodziny Stefcia ze szczyptą Montessori
Unknown
10:59
6 comments

"Musi minąć jeden długi rok, zanim ziemia zrobi wokół słońca krąg, cały rok, długi rok, zanim ziemia wokół słońca zrobi krąg"
Urodziny to świetna okazja do tego, żeby uświadomić sobie, czym właściwie jest rok.
Metoda Montessori podsuwa ciekawy sposób na celebrację, tego wyjątkowego dla każdego...
wtorek, 17 lutego 2015
Podróże palcem po mapie: Cóż, że ze Szwecji?
Unknown
22:59
No comments

Zapusty, śledzik, podkoziołek, mięsopust. To różne polskie określenia na ostatni dzień karnawału, który w mojej głowie dzwoni pod nazwą ostatki.
Z mojego krótkiego googlowania wynika, że w wielu miejscach na świecie nazywa się go najczęściej tłustym wtorkiem. Jest tak i w Szwecji, którą na początku...
niedziela, 1 lutego 2015
Ulepimy dziś bałwana? albo zrobimy coś innego...
Unknown
13:04
4 comments

Ostatnio narzekałam na brak śniegu, a ten wreszcie wczoraj się pojawił!
Może nie w jakichś spektakularnych ilościach, ale we wspaniałej konsystencji. Idealny do lepienia. My w końcu nie zrobiliśmy bałwana, ale na naszym placu zabaw było ich już kilka, więc mieliśmy co podziwiać. Stoczyliśmy...
piątek, 30 stycznia 2015
Im bardziej pada śnieg...
Unknown
14:50
No comments

Śnieg w tym roku nie daje nam się sobą nacieszyć, albo jesteśmy chorzy i nie możemy wychodzić, jak na zdjęciach poniżej, albo roztapia się, jak tylko spadnie...
A my czekaliśmy na zimę z utęsknieniem, nucąc m.in. tę piosenkę już od listopada. Nawet Stefan zna ją już na pamięć ("floflek, floflek,...
sobota, 24 stycznia 2015
Podróże palcem po mapie: American dream
Unknown
14:16
4 comments

W USA "byliśmy, ho, ho, ze dwa miesiące temu...
Wreszcie udało mi się uporać ze zdjęciami, z którymi miałam kilka technicznych problemów, więc zabieram się do opisu tej wyprawy!
Czekałam na nią bardzo niecierpliwie. Choć nie ukrywam, że trochę się stresowałam. Zaplanowałyśmy z Teresą, żeby...
Subskrybuj:
Posty (Atom)