Dzieci same z siebie domagają się eksperymentów.
Tolek dobrze wie, że najlepsza do wszystkiego jest "soda oczyszczana" i poprosił mnie o nią, gdy zapragnął stworzyć perfumy. Wokół nas było całkiem sporo pachnących roślin, więc oczywistym było je wykorzystać!
Koniczyny, mięta, koperek, trawa i jaskry podkręcone cytryną i sodą utworzyły oryginalną kompozycję. Perfumy były wielozadaniowe, poza podstawową funkcją skrapiania się łąkową wonią dla przyjemności, według zapewnień producentów miały zastosowanie również m.in. w medycynie (jako remedium na stłuczenia i ugryzienia komarów).
Polecamy!
0 komentarze:
Prześlij komentarz